Włodarzewska KEN II

Scigi

natalia: dokładnie tak jak piszesz.

Robert

Ja jestem pewien, że na spotkaniu bedzie ktos zwiazany z zarzadem (ale pewnie bedzie wolal byc incognito) i przynoszenie umów tu nic nie zmieni. kazdy kto jest troche w temacie doskonale wie, ze w kazdej inwestycji pierwsze i czesto najlepsze mieszkania bierze prezes, zarzad, pracownicy, ciotki wujkowie, dzieci... Tak samo jak szefostwo w sklepie odziezowym - sam sobie mozesz zrobic najlepsze promocje... - w kazdym razie pokazywanie umow nas przed niczym nie uchroni - moim zdaniem - ale moge przyniesc jak sie tak umowimy. wolalbym zeby ktos przyniosl ten "aneks" i zebysmy go "obrobili" - bo oni juz go pewnie znaja a my jeszcze nie!!. i moze zebysmy przymusili W do aktow notarialnych wtedy bedziemy "równi" i uwazam ze taki gest ze strony W pozwolilby nam zachowac nieco zaufania i bylby przez nas dobrze odebrany (a z ich pozycji marketingowo dobry) - przynajmniej przeze mnie - inaczej nie bede mial pewnosci czy we wrzesniu tez nie zadzwonia... ? a moze zaproponuja cos w zamian - ze np zarzad nad nieruchomoscia przez 3 lata (patrz umowa!) bedzie gratis... niech sie wypowiedzą najpierw - takie jest moje zdanie. ale tez sie czasem boje ze moze byc za pozno!
no i nie opluwalbym ich juz teraz w brukowcach - bo jak wystraszymy przyszlych klientów - moi drodzy! - to tylko MY bedziemy ciagneli cala spolke - a oni z nozem na gardle szukajac kasy nawet nie beda juz dzwonic do nas po kolei...... ??? Jezeli nie chcemy doplacac to powinnismy liczyc na przyszle inwestycje (i klientow!!) z ktorych W moglaby finansowac sobie nasza budowe i nagrody dla zarzadu (- bo zysk moim zdaniem to i tak jest na tym bloku) - niech da im - nowym - wyzsze ceny i jedziemy dalej... chyba ze to juz mialo miejsce i to dla nas sa te wyzsze ceny z poprzedniej inwestycji na KEN ;-(

Maciek

Jeśli chcemy wziąć dobrego prawnika, to trzeba będzie mu zapłacić, bo nikt za darmo nie będzie dbał o nasze interesy. A jak mamy się zrzucać na prawnika to trzeba się najpierw jakoś zorganizować, a potem ujawnić nazwiska i nasze umowy z Włodarzewską. Jak to widzicie w kontekście szpicli z Zarządu i ewentualnych konsekwencji wobec "niepokornych"?
Jeśli zdecydujemy się na oficjalny sprzeciw, to musimy zebrać dużą grupę przyszłych lokatorów, tylko wtedy mamy szansę.
Trzeba też zorganizować miejsce na przyszłe zebrania, niedaleko budowy jest szkoła, może tam będzie można wynajmować jakąś salę.

Scigi

A może Włodarzewska nam wynajmnie? W końcu jesteśmy przyszłymi mieszkańcami Wink

.

natalia

Moim zdaniem trzeba robić szum wokół sprawy,

żeby mieć jakąś pozycję do negocjacji.

Jestem za, trzeba wynająć jakąś salę, prawnika itd.

W poniedziełek rano jestem umówiona na rozmowę z prezesem.

Może ją przełożyc na po zebraniu?

Piotr

A może jest jakiś prawnik wśród sąsiadów??
Tak naprawdę bez tego aneksu to nie wiemy tak do końca na czym stoimy

Pozdrawiam

natalia

Może zadzwonię jutro do tok fm-u, oni lubią takie tematy?

Maciek

[quote="Piotr"]A może jest jakiś prawnik wśród sąsiadów??
Tak naprawdę bez tego aneksu to nie wiemy tak do końca na czym stoimy

Podsumowując: stoimy na tym, że mamy umowy cywilno-prawne a nie akty notarialne, przez co nasza pozycja jest osłabiona. W razie zerwania umów możemy zgłosić sprawę do UOKiK, a także domagać się odszkodowania, co może jest do wygrania, ale potrwa parę lat znając polskie sądy. Grozi nam podwyżka cen w formie aneksów do umowy, którą Włodarzewska może zerwać z konsekwencjami jak wyżej. Jesli zgodzimy się na podwyżkę, ale nie będzie odpowiednich zapisów w umowie notarialnej, nie mamy gwarancji, że nie nastąpi kolejna podwyżka.
Mamy jednak szansę pod warunkiem, że będziemy działać wspólnie: Włodarzewska nie zerwie umów z większością klientów, bo to by było marketingowe samobójstwo.

znowu ja - z Drawskiej · Gość

Upss - widzę, że Wy już jesteście "urobieni" przez Włodarzewską - już planujecie ugogdę, czyli mniejszą dopłatę. Właśnie o to im chodziło. Wiem, że łatwo mi mówić (ale i nas to może czekać), ale polecałbym najpierw, tak jak planujecie, spotkanie, dyskusję itp. Poruszanie tematu dopłat, że może iść na ugodę itp, zwłaszcza na forum (zapewne śledzone przez W S.A.) s,tawia Was w pozycji przegranego - najpierw rzetelna konsultacja prawna, potem dyskusja na temat ewentualnej ugody, czyli jednak dopłaty. Ktoś z Was już poruszył temat mediów, też należy rozważyć "za i przeciw". W obecnej chwili z tego co widzę, nikt z Was nie dostał nic na piśmie, może jest to tylko sondaż jak zareagujecie? Zrobienie teraz afery medialnej może zniszczyć developera, a w tym i nas wszystkich, bo nie wiadomo jak są finansowani. Co innego jeśli np. zaczną wypowiadać umowy - wtedy tak - iść na całość, ale teraz rozwaga jest najważniejsza, a emocje należy zostawić w domu.

lemona

A ja w marcu tego roku znalazlem ogloszenie sprzedazy mieszkania z naszej inwestycji. Czyzby ktos wiedzial co bedzie pozniej?? Moze zalaczymy to do akt?? Smile

Gość

NO nieźle widze że niektórzy są skłonni im zapłacic Porażka

Daro · Gość

Dopłata 500zł czy 2500zł to dopłata. Nie postrzegajcie tego jak zwycięstwo wywalczyliśmy 2000zł na m2!!! Oni chcą nam zabrać marzenia, które możemy zrealizować za tą kasę. Nie mówiąc już o tych co brali kredyty (dłuższa męka albo wyższe raty).
Jestem za tym żeby nikt na początku nie mówił o dopłatach!!! Ja chcę mieszkanie po takiej cenie jak kupowałem dwa lata temu.
Jeśli ktoś chce dopłacać to mogę mu sprzedać swoje mieszkanie za 7500 za m2 jak uważa że to super inwestycja.

ryba&ryba

Jak to wywalczylismy 2000 za m2 kto i kiedy?????
Chyba o czyms nie wiem

Scigi

Daro pisał hipotetycznie. Licząc, że cel włodarzewskiej to podwyżka 500 PLN, ale to tylko rozważania, informacja taka nigdzie się nie pojawiła.

Gość

Jestem za tym zeby w poniedzielak omowic wszystkie warianty i potem uzgodnic dalsze dzialanie. Ja osobiscie chcialbym znalezc sie w grupie sadziadow, ktorych w rozmowac z W bedzie reprezentowal prawnik (oczywiscie nalezy mu sie wynagrodzenie) i aktualnie jestem za tym zeby prawnik domagal sie zerowej doplaty. Przypuszczam, ze znajda sie tacy, ktorzy beda chcieli podobnego rozwiazania, ale z mozliwoscia doplaty. Inni pewnie beda chcieli sami zajmowac sie tematem. Wg mnie najwazniejsze jest zeby jednymn glosem mowila jak najwieksza grupa ludzi tj. jeden prawnik powinien reprezentowac jak najwiecej klientow. Wtedy W bedzie trudniej zastosowac represyjne rozwiazania.