Włodarzewska KEN II

035@wp.pl · Gość

Witam,

Włodarzewska SA zaczyna zrywać umowy przedwstępne. Ze mną Włodarzewska zerwała umowę w wyjątkowo bezczelny sposób nie mając żadnych podstaw prawnych. Umowę podpisałem jeszcze jako jeden z piewszych klientów, 6 miesięcy przed rozpoczęciem budowy. W wypowiedzeniu deweloper podaje jako przyczynę, nieterminowość wpłat. Nigdy moje wpłaty nie przekroczyły gwarantowanego umową marginesu bezpieczeństwa 30 dni od wyznaczonego terminu płatności. Ponadto jeżeli nawet miałoby to miejsce, Włodarzewska ma obowiązek poinformować o zamiarze zerwania umowy oraz wyznaczyć okres 7 dni na dokonanie zaległej wpłaty. Dopiero wtedy ma prawo zerwać umowę. Nie rozumiem działań podjętych przez zarząd, gdyż przed każdym sądem przegrają tą sprawę w świetle podpisanej umowy. Nasuwa mi się następujący wniosek. Albo Włodarzewska SA traci płynność finansowa szukając za wszelką cenę dodatkowego "grosza" niszcząc wypracowaną przez lata solidną deweloperską opinię, albo ludzie w zarządzie tracą głowę i podejmują nieodpowiedzialne działania. Chciałbym wiedzieć jaką skale ma to zjawisko.

Pozdrawiam

visitor · Gość

Hej,

ja juz rozmawialem z prawnikiem o mozliwości zerwania przez Wlodarzewska umowy przedwstepnej. Powiedzial mi, ze jesli Wlodarzewska bedzie chciala to moze wypowiedziec umowe bez konkretnej przyczyny. A ze umowy nasze nie zostaly podpisane w formie aktu notarialnego wiec nie mamy co liczyc na wygrana w sadzie. Widocznie nie zalezy im juz na dobrej renomie, pewnie zyski sa dla nich najwazniejsze, wiec moga zerwac umowy nawet ze wszyskimi.

klimet · Gość

Jak ci tak powiedział prawnik to znaczy, że kiepski prawnik. Umowa to umowa i jej zapisy są wiążące. Pewnie, że deweloper może rozwiązać umowę, bo każdą umowę można zerwać tylko to wiąże się z konsekwencjami a w tym wypadku sprawa z dużym prawdopodobieństwem będzie wygrana przed sądem. Inna sprawa, że brak podpisanych umów formie aktu notarialnego uniemożliwia dochodzenia przed sądem przeniesienia prawa własności wynikających z podpisanej umowy przedwstępnej. Można natomiast zażądać zwrotu poniesionych nakładów oraz odszkodowanie. Problem tylko, kiedy to nastąpi pewnie nie prędko i o tym wiedzą deweloperzy i dlatego tak postępują.

Gość

Wydaje mi sie, ze jedyna forma obrony jest zrobienie wokol sprawy duzo halasu. Mimo wszystko mysle, ze na negatywnej reklamie raczej im nie zalezy.

Spider · Gość

Jest dokładnie tak jak napisał Klimet. Sprawa od odszkodowanie za poniesione straty jest do wygrania na 100%. Jedyny warunkiem jest to, żeby Włodarzewska SA jeszcze istniała.

Gość

Zgadza się-brak umów w formie aktu powoduje, że w przypadku zerwaniaa umowy raczej nie ma co liczyć na odyzskanie mieszkania, jednak wtedy idzie się do sądu po zwrot różnicy pomiędzy ceną rynkową w danej lokalizacji od ceny z umowy i Włodarzewska idzie z torbami, czego im życze jeśli zerwa umowy. A opinii to oni raczej nie mieli dobrej nigdy.

Gość

Co do negatywnej reklamy we wszystkich mediach, to będą mieli zorganizowaną na pewno rewelacyjną i powalającą na kolana, jesli tylko zdecydują sie na zerwanie umow w szerszej skali - o to mozemy być spokojni... Na razie może lepiej się wstrzymać z takimi działaniami, bo sprzedają kolejne 3 inwestycje i w naszym interesie jest,żebym im się sprzedały...Na razie myślę,że próbują ugrać coś na pojedynczych sprawach (co oczywiście jest naganne) i liczę, że są rozsądni i nie zdecydują się na samobójstwo.

gość · Gość

Zgadzam się z przedmówcą. Narazie należy zobaczyć jak Włodarzewska SA zareaguje na pierwsze pozwy sądowe. Być może rozsądnie wycofa się ze swojej decyzji. Osoby, którym wypowiedziała bezpodstawnie umowy, napewno nagłośnią sprawę, a wtedy Włodarzewska może mieć problem ze sprzedażą mieszkań w kolejnych inwestycjach. Wtedy do upadłości już tylko jeden krok!

visitor · Gość

I co zamierzesz [link widoczny dla zalogowanych] zrobić w zwiazku z zerwaniem przez Wlodarzewska umowy przedwstepnej, bedziesz podejmowal jakies dzialania? W jakiej formie dostales powiadomiony ze zrywaja z Toba umowe (w formie listu, rozmowy z zarzadem)??

035@wp.pl · Gość

Zostałem powiadomiony listem poleconym z nagłówkiem "Rozwiązanie umowy".

Cytuję: "Włodarzewska SA oświadcza, że rozwiązuje umowę w związku z niewykonaniem obowiązków płatności w terminach. Wielokrotne opóźnienie płatności w ściśle określonych terminach, z uwagi na obowiązujący harmonogram płatności dla podwykonawców, naraża Sprzedającego na wymierną szkodę i z tych względów i zobowiązanie Kupującego staje się bez znaczenia ze względu na zamierzony cel umowy".
Ponadto Włodarzewska SA wnosi o podanie nr. rachunku bankowego, na który należy zwrócić wpłacone kwoty w terminie 7 dni od daty otrzymania niniejszego oświadczenia pod rygoren wpłaty kwoty do depozytu sądowego". Koniec cytatu.

I tyle Włodarzewskiej SA wystarczy, aby umotywować rozwiązanie umowy przedwstępnej.

Oczywiście, jeżeli Włodarzewska SA nie wycofa swojej decyzji w określonym terminie, pozostaje mi droga sądowa o unieważnienie rozwiązania umowy oraz o odszkodowanie.

Scigi

Korzystałeś z kredytu? Co na to twój bank?

Max

Proszę szanownych Gości o jakieś szczegóły dotyczące tych rzekomych praktyk. Niektórzy z was dostali wypowiedzenie umowy w formie pisemnej, inni otrzymali telefon z Włodarzewskiej z prośbą o spotkanie. Czy Ci co dostali wezwanie telefonicznie mogliby poinformować nas czego dotyczyła ta rozmowa z Prezesem? Dziwna sprawa, ze jedni dostają wypowiedzenie pisemnie, inni wzywani są na rozmowę telefonicznie...

A czy kolega, który spóźnił się z płatnością dwukrotnie mógłby w końcu napisać jakie było to opóźnienie? Bo tego w sumie też się nie dowiedzieliśmy.

Pozdrawiam

Gość

Z tego wynika, że zarząd Włodarzewskiej SA sądzi, że ktoś się podda i zrezygnuje z walki. Sądzę, że na spotkaniu Prezes będzie wszystkim proponował podwyższenie cen. Pytanie tylko o ile? Myślę również, że Zarząd przy zrywaniu umów w wyżej opisany sposób nie zdaje sobie sprawy z kosekwencji przez Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Gość

Zadzwonilem do Wlodarzewskiej i potwierdzili, ze rozwiazali umowy z kilkoma osobami. Szczegolow nie podali.

visitor · Gość

No tak, kazdego z nas moze czekac juz niebawem ze Wlodarzewska zerwie z nami umowy. Trzeba zjednoczyc sily i cos wspolnie wymyslec...