Włodarzewska KEN II

goska · Gość

super pomysł zeby na spotkaniu poniedzialkowym byl prawnik

Piotr

Dziś do mnie dzwonili
W poniedziałek o której i gdzie??

Gość

19 przy wjezdzie na plac budowy

Gość

a moze spróbowac zainteresowac sprawą popularny brukowiec FAKT

Piotr

To trzeba działać a nie tylko pisać
Więc gościu informuj Fakt
Wszystkie chwyty dozwolone

Gość

Moim zdaniem nie ma podstaw do informowania brukowców. To obciach, żeby takie gazety pisały o naszej sprawie. Są przede wszystkim niewiarygodne. Poza tym powinniśmy poczekać do momentu ostatecznego stanowiska Włodarzewskiej SA. Jezeli zacznie rozwiązywać umowy to wtedy będzie to prawdziwy skandal. Teraz to tylko propozycja wstępna do negocjacji. Bez paniki. Poczekajmy na stanowisko prawników. To tylko moja rada.

visitor · Gość

Nie zgadzam sie!!! Teraz jest czas na działanie, pozniej to juz moze byc za pozno. Sad

Scigi

Zgadzam się z gościem, mądrze prawi. Byłby jeszcze bardziej wiarygodny gdyby się zalogował.

Uważam, że trzeba działać, ale na razie w kierunku zjednoczenia i znalezienia możliwych do podjęcia kroków. Podstawą do działań bardziej zdecydowanych będzie pismo informujące o podwyżce lub rozwiązaniu umowy - takie jest moje zdanie.

Magda · Gość

niech mi ktoś tylko powie- czy widzicie w Waszych umowach zapis, który mówiłby, że W może podnieść cenę w związku z podwyżką cen materiałów budowlanych? Ja nie jestem prawnikiem i najwidoczniej się nie znam, ale nijak nie mogę się tam dopatrzeć takiego punktu.

Daro · Gość

Nie spekulujmy, co jest napisane w umowie i kogo powiadomić o naszej sprawie.
Proponuję na początek spotkanie i ustalenie strategii działania z przeciwnikiem.
Wszyscy zdecydujemy, co będzie najlepsze. Co kilkadziesiąt głów to nie jedna.
Do poniedziałku.

bibi · Gość

Sznowni,
Proponuje od razu rozgladac sie za mediami chcacymi naglosnic sprawe. Szum medialny i ploszenie przyszlych klientow to moim zdaniem najlepszy sposob. Jak W zdecyduje sie juz na wypowiadanie umow to moze byc za pozno.

ryba&ryba

Witam wszystkich,
Razem z żoną uważamy, że w tej sprawie musimy działać i to możliwie szybko. Zgadzamy się z osobami, które twierdzą, że sprawę należy nagłośnić w mediach, a przynajmniej sygnalizować problem w instytucjach, które mogą być pomocne.
Uważamy również, że koniecznie musimy działać zbiorowo gdyż tylko wówczas możemy zwrócić na siebie uwagę i coś osiągnąć.

Pierwszym krokiem jest spotkanie - z informacji, które są już na forum wynika, że spotykamy się w najbliższy poniedziałek, tj. 04.06.2007 r. o godz. 19.00 (róg KEN i Herbsta). Ja razem z żoną będziemy czekali na wszystkich poszkodowanych.

ryba&ryba

Prośba o logowanie to przecież nie boli

Maciek · Gość

vil

Nie uważam mieszania brukowców do naszych spraw za coś fortunnego na tym etapie. (Już widzę te tytuły: "Bunt bogaczy", itp.) Jeśli w ogóle - to wyłącznie jak będą "twarde" fakty, tj. dokumenty. Można natomiast spróbować podzwonić po redakcjach np. Rzeczpospolitej, gdzie mają dodatki Nieruchomości, etc. i spytać o radę, ew. ekspertyzę...
Na razie sugerowałbym próbę załatwienia sprawy w trójkącie przyszli lokatorzy KENII - Zarząd Włodarzewskiej - prawnicy. Po wojnach zwykle zostają zgliszcza - a na te mamy zawsze czas. Zwłaszcza w sytuacji, gdy grupa będzie zorganizowana i dobrze uzbrojona w prawników. Pozdrawiam.