Włodarzewska KEN II

kiria

Najpierw bylo wprowadzenie: pokazali budynek i fragment twojej wypowiedzi o dzialaniach W, aneksie i podwyżce o 46,1%
a potem rozmowa z prawnikiem, panem Pawłem Maro:
w sumie nic nowego
najpierw rada dla wszystkich kupujacych, zeby czytac umowy z prawnikami przed podpisaniem ich
a w ogole najlepiej podpisywac akty notarialne

potem, jakie pownno byc nasze postepowanie po otrzymaniu takiego aneksu,
- jezeli mamy akt notarialny i nasza umowa nie ma zapisu o ewentualnej podwyzce z powodu wzrostu cen materialow, to mozemy nawet bez udzialu dewelopera przeniesc sądownie prawo własności mieszkania na siebie i deweloper moze nas pocalowac fpupeu tylko

-jezeli mamy umowe przedwstepna, to jezeli nie zgodzimy sie na aneks i deweloper rozwiaze z nami umowe, powinnismy na podstawie artykułu 415 kodeksu cywilnego, domagac sie na drodze sądowej odszkodowania za poniesione przez nas straty zwiazane z inwestycja w to mieszkanie (tylko ze wtedy musimy udowodnic naszą szkode i jej wielkość przed sądem)

i to mniej wiecej wszystko

Amarez · Gość

Witam... pierwszy raz...
Co do tego programu to spodziewałem się czegoś więcej, wypowiedż Scigiego z 15 sek. oraz 2,3 minutowa wypowiedź (gościa programu) adwokata który potwiedził o możliwości wytoczenia sprawy sądowej przeciw developerowi.
Był poruszony dylemat nad którym pewnie Wy się teraz zastanawiacie czy lepiej podpisać aneks czy pozwać developera do sądu w razie rozwiązania umowy z tym że w programie w niczym nie doradzili.
Generalnie wg mnie sprawę lekko zbagatalizowali, nie było podtekstu potepiającego tego typu praktyki. Dobrze, że przytoczyli fragment aneksu.
Wg mnie najlepszym rozwiązaniem dla Was są następujące realne drogi.
1. Zaproponowanie podpisanie aneksu i umowy w formie notarialnej ze zgodą na podwyżkę od 500 do 1000zł m2 - z tym, że 1000zł niech dopłacą osoby którzy kupili najtaniej i "po sprawie"
2. Jeśli na powyższe developer się nie zgodzi to powołać rzeczoznawce i rewidenta aby zbadał całą inwestycję i ocenił czy tak naprawdę inwestycja wymaga dopłat.
3. Jeśli developer się też na to nie zgodzi to odejść od rozmów i czekać na na propozycje W. Jeśli rozwiążą umowy (w co w sumie nie wierzę) to założyć wspólną sprawę sądową.

Bardzo ważna sprawa techniki negocjacji: Nie dawać odczuć że jesteści w stanie przystać na wszystko, podać konkretne wasze postulaty np. takie jakie przytoczyłem lub inne przez Was sformułowane i trzymać się ich ścisło. Jeśli developer zobaczy że jesteście twardzi to trochę zmieknie, Wy jesteści gromadą on jeden.
Macie już grupę roboczą i pertraktujcie już wspólnie - nie, że developer zaprasza każdego z osobna - z tej pozycji jesteście straceni bo w takim przypadku każdy z osobna będzie walczył o własną dupę i jeden zgodzi się na 2000zł/m2 a inny pozwie developera do sądu i wszytsko bedzie nie skoordynowane.
Cały aneks oczywiście w tej postaci powinien trafić do UOKiK.

Na marginesie po ile kupowaliście mieszkania, pytam bo bodajże pod koniec 2005 już nie było wolnych mieszkań w tej inwestycji (w sumie jak dla mnie dzięki Bogu bo sam się interesowałem tą inwestycją). W sąsiedniej inwestycji Konstanty Strus mieszkania chodzi w okolicach 5000zł/m2 i podobnie wystartowali jak Wy i nie słyszałem aby mieli problemy z finansami z uwagi na drożejące materiały i koszty robocizny.

agata

ja kupowałam u W po prawie 5 tys więc nie widzę powodów do podwyżki skoro w tym samym miejscu jest inwestycja Strusia i tam nikt o podwyzkach nie mówi
nie rozumiem dlaczego na Drawskiej C padały propozycje 1500 dopłaty a u nas 2500? czy cegły na ursynowie są droższe o 1000 zł?
Postępowanie W jest rodem z fimów Krauzego

Scigi

Działania reprezentantów skierowane są na osiągnięcie ugody z Prezesem, bierzemy pod uwage technike negocjacji, dzialamy wspolnie, bo razem jestesmy silni.

O ile wiem, Wlodarzewska caly czas zaprasza mieszkancow na rozmowy. Jako reprezentanci grupy nie jestesmy temu przeciwni, ale nadrzedne znaczenie ma dla nas Nasze spotkanie z Prezesem.

Poinformuje gdy uda sie je zorganizowac.

Scigi

Gość

Wydaje mi się na 99% że developera trochę dręczy wyrzut sumienia że zbyt szybko opchnął mieszkania. W sumie wasza inwestycja nie jest zbyt duża poza dużym budynkiem (150 mieszkań) więc mieszkania szybko się rozeszły być może dzięki wówczas dobrej marce developera. Pewnie W. wyszła z założenia, że szybko sprzeda to będzie miała szybciej pewny pieniądz z pierwszych transz przy podpisaniu umowy. Okazało się że nie był to najlepszy pomysł i teraz prezesio pluje sobie w brodę ale to już jego problem. Są pomniejsze miasta w Polsce gdzie buduje się po 3,0 - 3,5 tys zł/mkw i też się na tym zarabia a tak naprawdę nie wydaje mi się aby koszt budowy w Warszawie czy gdzie na Mazurach był stosunkowo wyższy. I tak robotnicy są pozamiejscowi. Inna sprawa wzrost kosztów materiałów najbardziej uderza w zwykłych ludzi którzy budują swoje domy metodą gospodarzczą gdzie jak kończy się cegła to jedzie się do składu i dokupuje. Developerzy mają swoje umowy z wykonawcami a wykonawcy z producentami i nikt tu za bardzo nie będzie dokładał. Zresztą najbardziej wzrosły ceny betonu, satli i cegieł, reszta już znacznie mniej a właśnie ta reszta jest najkosztowniejszym elementem budowy.

Gość

Podwyzka za m2 ok 500-1000 zloty jest nie do przyjecia Sad

Mysle ze wzrost cen o ok 200-400 zloty za m2 ewentualnie jeszcze jestesmy zaakceptowac, ale najchetniej nic bym nie dopłacała.

Robert

Ścigi mam dla Ciebie gratke! teraz mozesz sobie oglądać i oglądać... Smile

http://www.youtube.com/watch?v=PKNGJalIPPI
ps. to jest material z tvn24 z wczoraj (skopiowałem linka z Drawskiej C gdzie śledzą nasze problemy - bo sie pewnie domyslają, ze my otwieramy "drogę" W i innym developerom do pewnych praktyk)

Scigi

To jest z tego programu portfel. Dzięki za linka Wink

.

Scigi